Jeśli kupimy mieszkanie od dewelopera na tyle wcześnie, by móc skorzystać z możliwości wniesienia zmian lokatorskich, na pewno warto to zrobić. Unikniemy ponoszenia dodatkowych kosztów związanych ze zmianami w instalacji, a prace wykończeniowe pójdą zdecydowanie szybciej.

Projekt zmian lokatorskich ma mniejszy zakres niż pełny projekt, ponieważ określa najpotrzebniejsze na etapie budowy sprawy, takie jak układ ścian i najważniejsze instalacje. Przy pracy nad zmianami lokatorskimi, działamy tylko na rzutach – nie powstaje model 3D. Praca jest szybsza, ale też bardziej ogólna. Skupiamy się na podziale funkcjonalnym wnętrza. Korygujemy układ ścian w części lub w całości. Pracujemy nad rozkładem takich miejsc, kuchnia i łazienki, planując ich dokładny rozkład. Wynajdujemy miejsce, żeby w łazience oprócz prysznica zmieściła się nam wanna, żeby zrobić wygodne miejsce na pralkę i sprzęty do sprzątania. Planujemy tak, by zaaranżować jak najwięcej szaf, których zwykle brakuje. Sprawdzamy gdzie umieścić grzejniki, by później nie szpeciły i nie przeszkadzały.

W toku prac powstają wszystkie potrzebne rysunki. Są to rzut budowlany ścian oraz schemat instalacji elektrycznej i hydraulicznej. Żeby stworzyć te rysunki, musimy zagłębić się w projekt w niektórych, kluczowych aspektach. Nie doprecyzowujemy stylistyki wnętrza i materiałów wykończeniowych, nie powstaje zatem model 3D ani wizualizacje.

Każdy, nawet na pierwszy rzut oka nierokujący rzut, da się wycisnąć jak cytrynę i zdecydowanie poprawić jego funkcjonalność.